Kolejny raz los chciał mi chyba powiedzieć- ,,Przecież nadal jesteś MISTRZYNIĄ''- choćby dla samej siebie.
Tak każdy z nas jest ZWYCIĘZCĄ!!!!!!
Tym razem na początku chcę podziękować sobie i …..Robertowi Machurze- właścicielowi ,,Red Fitness'', który zaproponował mi poprowadzenie rozgrzewki przed ,,City Trail'' Poznań- biegiem przełajowym na 5km nad Rusałką(MOJĄ UKOCHANĄ RUSAŁKĄ!!!!) i zasponsorował start.
Tradycyjnie ostateczną decyzję, co do udziału w zawodach podjęłam w dzień zawodów.
5KM- do dla mnie sprint, startują zawodniczki z przełajów??????
No i co z tego – Ja zrobię porządny trening!!!!!
Dopiero po 3km (koledzy-biegacze mnie,,zamknęli'') uświadomiłam sobie, że za dwa kilometry czeka mnie meta!!!!Trzeba przyspieszyć- z tą myślą ,,włączyłam wyższy bieg'', ale i tak nic na maksa….
No i wygrałam. Tak treningowo i z zapasem.
A co najbardziej z tego eventu zapamiętałam?????
Mój extra pozytywny i spontaniczny gest…..na zakończenie prowadzonej rozgrzewki
z ,,Red Fitness''- to był podskok i radośnie naturalne ,,POWODZENIA''!!!!!
Refleksja:
Pozwalajmy sobie na spontaniczne gesty i wyrażanie uczuć!!!!!
To momenty, dla których warto trenować!!!!!!