HOLISTYCZNE PODEJŚCIE DO TRENINGU..
CZY POTRZEBUJESZ OSTEOPATY????
Trapią Cię kontuzje???Rozciąganie nie pomaga?? Czasem potrzeba czegoś więcej niż praca fizjoterapeutyczna. Tu z pomocą przychodzi osteopatia, która ogólnie rzecz ujmując traktuje człowieka w sposób holistyczny, czyli jako całość. By przybliżyć bardziej to zagadnienie zadał kilka pytań dr Marianowi Majchrzyckiemu z Centrum Medyczne ,,Stanley’’ w Poznaniu.
A.J.-Kim jesteś?
M.M.-Jestem dyplomowanym osteopatą, fizjoterapeutą, szczęśliwym mężem i ojcem trójki dzieci ;). Zawsze próbuje łączyć pracę, rodzinę i pasję, którą są podróże na Daleki Wschód. Podczas tych podróży nie tylko zwiedzam, ale przede wszystkim zgłębiam wiedzę na tematy medyczne. Oprócz tego jestem wykładowcą na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu, twórcą szkoleń dla fizjoterapeutów i lekarzy. Można mnie również spotkać na szkoleniach w roli prowadzącego. Studiuje obecnie Medycynę Tybetańską, ponieważ uważam naturalne metody leczenia za bardziej skuteczne. A.J.-Czy osteopata to specjalista od kości? M.M.-Osteopata jest specjalistą zajmującym się usuwaniem zaburzeń funkcjonalnych w całym organizmie człowieka. Posiadam wiedzę, umiejętności oraz kwalifikacje do wykonywania zabiegów manualnych, które są bezpieczne dla pacjenta. Moim zadaniem jako osteopaty jest przywrócenie stanu prawidłowego tkanek, mięśni, stawów, powięzi czy przepony.
A.A.-Czym różni się osteopata od fizjoterapeuty?
M.M.-Jestem zarówno fizjoterapeutą jak i osteopatą. Aby zostać osteopatą w Polsce należy najpierw zostać fizjoterapeutą lub lekarzem, a następnie skończyć 5 letnie studia z zakresu osteopatii. Studiowałem osteopatię w Belgijskiej szkole Sutherland College of Osteopathic Medicine. Zdobycie tytułu dyplomowanego osteopaty trwa nawet 10 lat.Fizjoterapeuta od osteopaty różni się również tym, że fizjoterapeuta zajmuje się usprawnianiem pacjenta głównie z wykorzystaniem ćwiczeń i zabiegów fizykoterapeutycznych. W osteopatii mamy szerszy punkt widzenia na pacjenta. Osteopatia pochodzi do człowieka jako do całości, co w praktyce oznacza, że w przypadku bólu kolana nie zajmujemy się jedynie kolanem. Ból może mieć przyczynę całkiem gdzie indziej niż w tym stawie i dlatego też chcąc nie tylko go zmniejszyć ale go trwale wyeliminować osteopata dokonuje zabiegów manualnych (mobilizacji stawowych, manipulacji mięśniowo-powięziowych i trzewnych oraz zabiegów czaszkowych) nie tylko w miejscu bólu.
A.A.-Czy osteopata może pomóc biegaczom?
M.M.-Oczywiście, że tak. Biegacze jak i miłośnicy innych dyscyplin bardzo często trafiają do mojego gabinetu w momencie rozpoczęcia przygody ze sportem lub gdy przygotowują się do maratonów. Jest też część, która trafia dopiero gdy zdarzy im się kontuzja. Dla osób aktywnych sportowo ważna jest rozgrzewka (o której często zapominają) przygotowanie stawów, mięśni do zwiększonego obciążenia oraz dostosowanie wysiłku do możliwości. Bardzo często osoby pracujące przy przysłowiowym biurku przez 8 godzin albo dłużej ubierają sportowe obuwie i zaczynają biegać. Do kontuzji nie trzeba nic więcej jak napięte plecy, zastałe, nie używane stawy skokowe i kolanowe, nieprawidłowe obuwie oraz głowa pełna myśli. Zaczynamy biegać i po kilku dniach pojawia się ból. Dlatego warto najpierw przyjść na zmniejszenie napięcia i dysfunkcji na poziomie mięśni, stawów czy narządów wewnętrznych, a dopiero później należy ustalać plan treningów. Organizm do wysiłku fizycznego należy jednym słowem przygotować. Natomiast osoby, które doznały kontuzji potrzebują pomocy z zakresu wyrównania napięcia tkanek miękkich na każdym poziomie oraz ponownego nauczenia funkcjonowania organizmu. Mięśnie po urazach wymagają odtworzenia swojej siły, elastyczności jak i długości, stawy natomiast odpowiedniej ruchomości, dlatego też jest to celem terapii osteopatycznej. Podczas pracy ze sportowcami wykorzystuję wiedzę nie tylko z zakresu terapii manualnej, biomechaniki, treningu funkcjonalnego czy masażu. Sesja osteopatyczna poza ulgą w bólu pomaga odzyskać utraconą sprawność.
A.A.-Czy techniki osteopatyczne mogą wpłynąć na wydolność biegacza? M.M.-Jeśli mówimy o wydolności fizycznej to przede wszystkim podstawą jest funkcjonujący prawidłowo organizm. Jeśli w ciele występują zaburzenia np. ból stawu, kręgosłupa czy jakaś dysfunkcja, to nie ma mowy o dobrej wydolności. Organizm człowieka możemy przyrównać do maszyny, która jeśli jest sprawna to może pracować na maksymalnej mocy. Natomiast jeśli występuje najmniejsza awaria to funkcjonuje na część mocy albo wcale. Jeśli nasze ciało nie ma komfortu działania to wydolność jest tylko częściowa. Jeśli biegacz chce osiągać coraz lepsze wyniki to ciało powinno być sprawne i przygotowane do działania.
A.A.-Co jako osteopata poradziłbyś biegaczom, którzy borykają się z częstymi kontuzjami?
M.M.-Na początek proponuje na chwilę się zatrzymać. Zalecam krótką przerwę w treningach oraz wizytę u mnie aby zacząć od wyrównania napięć – zdrowego ciała. Jeśli przytrafiają się częste kontuzje to znaczy tyle, że organizm daje znać, że nie pracuje prawidłowo. Moim zadaniem wówczas jest znalezienie przyczyny. Usunięcie jej i przygotowanie organizmu do wysiłku to podstawa. Później dopiero proponuje stopniowo zwiększanie aktywności fizycznej w miarę możliwości organizmu.
A.A.-Dziękuję za rozmowę
M.M.-Dziękuję 
Czy według mnie osteopatia może pomóc biegaczom????
Z pewnością TAK. Sama na sobie przekonałam się, że czasem potrzeba czegoś więcej niż rozciąganie i rozluźnianie mięśni. Niejednokrotnie zaburzenia w obrębie jamy brzusznej powodowały napięcia mięśni i zaburzały pracę aparatu ruchu. Często stres i zła dieta przyczyniał się do powstania bólu. Nasuwa się rada:
Obserwuj i dbaj o swój organizm!!!Szukaj przyczyny!!!!. Analizuj i działaj. Szanuj Swoje ciało, dbaj o dietę i spokój psychiczny. Wtedy Twoje mięśnie i biegowa maszyna będzie zdobywać kolejne Szczyty!!!Zajrzyj do osteopaty!!!
